Sam egzamin trwa około 3 godziny i uwieżcie mi, że wcale nie jest to dużo czasu biorąc pod uwagę ilość zadań, jakie dostaniecie do rozwiązania. Presja czasu jest po prostu nieziemska, więc nie ma tutaj miejsca na dylematy i rozważania na temat poszczególnych wyborów - wszystko dzieje się w takim tempie, że nawet nie ma co liczyć na możliwość powrotu do pominiętych wcześniej zadań, bo im dalej w las tym więcej drzew. Do tego dochodzą jeszcze bardzo nieprzyjemne problemy ze stabilnością połączenia (egzamin zdajecie na wirtalnej maszynie w obecności opiekuna), które mogą powodować okropne lagi i ogólne problemy z działaniem Tableau. Niestety straconego w ten sposób czasu nikt Wam nie zrekompensuje. Jeśli problemy będą bardzo poważne, to oczywiście macie prawo przerwać egzamin i zażądać podejścia w innym terminie (tak było w moim przypadku). Dodam jeszcze tylko, że egzamin zdawałem na stacjonarnym PC podłączonym do sieci po kablu (nawet nie próbujcie tego robić na bezprzewodowym internecie) przy naprawdę dobrych parametrach łącza (250Mbps DL/ 20Mbps UP i latency na poziomie 40ms)
Egzamin został podzielony na 3 moduły:
- Best Practices (15%) - trzy zadania polegające na zaproponowaniu alternatywnej wizualizacji danych (z uzasadnieniem)
- Advanced Skills (20%) - 3 problemy do rozwiązania przy pomocy zaawansowanych funkcjonalności Tableau (joiny, uniony, sety, parametry, table calculations, LoD)
- Storytelling (65%) - moduł polegający na utworzeniu kompleksowego dashboardu odpowiadającego na około 4 biznesowe pytania + przedstawienie spójnej historii za pomoca funkcji Story (4-6 storypoints)
Dokładna punktacja oczywiście nie jest znana, natomiast powszechnie wiadomo, że oceniający przykładaja dużą uwagę nawet do najmniejszych szczegółów związanych z formatowaniem (czcionki, tła, tooltipy, nagłówki, etc.). Jak widzicie ostatni moduł jest tutaj kluczowy i nie bezpodstawnie zaleca się poświęcenie na niego nawet 110 min. Problem w tym, że zadania w dwóch pierwszych modułach również wymagają określonego formatowania, więc czasu jest naprawdę niewiele. Tableau tłumaczy to istotą szybkiego podejmowania decyzji, jednak powiedzmy sobie szczerze - nie są to warunki, które znamy z naszej codziennej praktyki zawodowej, gdzie na rozwiązanie każdego problemu mamy zdecydowanie więcej czasu.
Jeśli dodamy do tego dosyć wygórówaną cenę (600 USD), to nasuwa się podstawowe pytanie - czy warto w ogóle próbować? Moja odpowiedź to tak, o ile naprawdę czujecie, że macie już wystarczające doświadczenie w zakresie wizualizacji danych i bez zastanowienia korzystacie ze wszystkich funkcjonalności tableau, które zostały wymienione w oficjalnym CP Exam Guide. Na pewno warto rozwiązać przykładowe zadania zamieszczone na stronie producenta żeby sprawdzić, jak sobie poradzimy z realnymi problemami przy mocno ograniczonej ilości czasu. Jeśli widzicie, że idzie Wam zbyt wolno, to polecam jeszcze poczekać i nabyć trochę więcej doświadczenia. Warto również przeczytać kilka książek traktujących o wizualizacji danych (polecam wszystkie publikacje rewelacyjnego Stephena Few), aby poszerzyć trochę swoje perspektywy i ogólną wiedzę z tego zakresu. Życzę Wam wszystkim powodzenia! Jeśli macie dodatkowe pytania związane z certyfikacją Tableau, to piszcie śmiało w komentarzach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz